Charlotte Link, „Oszukana” – RECENZJA

Okrutna zbrodnia, tajemnicza przeszłość ofiary, rozległe torfowiska i dom na pustkowiu. Charlotte Link w swojej najnowszej powieści „Oszukana” sięga po sprawdzone już rozwiązania. I cóż z tego, skoro od książki nie można się oderwać, a wyjaśnienie zagadki niemal do końca pozostaje tajemnicą. Szukacie lektury na wakacyjny wyjazd? Zabierzcie do walizki „Oszukaną”. Nie będziecie żałować!

We własnym domu, w Scalby, w niezwykle brutalny sposób zamordowany zostaje były policjant, Richard Linville. Jego córka, Kate, pracuje w Scotland Yardzie, jest jednak zupełnym zaprzeczeniem wyobrażeń o śledczej z jednego z najsławniejszych wydziałów dochodzeniowych świata. To typ szarej myszki, wycofanej, nieśmiałej, której każde zabranie głosu wśród przebojowych kolegów kończy się katastrofą. Śmierć ojca jest dla niej, niemającej żadnego innego, bliskiego człowieka, niewyobrażalnym wprost ciosem. Nie ma się co dziwić, że skoro po kilku miesiącach śledztwo w sprawi e śmierci ojca ani drgnie, bierze urlop i zaczyna prowadzić je na własną rękę. Po przyjeździe do Scalby nabiera podejrzeń, że prowadzący sprawę nadkomisarz, były alkoholik, Caleb Hale, zupełnie nie radzi sobie ze śledztwem.

W tym samym czasie w Londynie Jonas Crane, znany scenarzysta, pogrąża się w depresji, spowodowanej wypaleniem zawodowym.  Lekarz podsuwa mu myśl o wypoczynku w oddaleniu od cywilizacji, gdzieś gdzie nie tylko nie będzie Internetu, ale nawet zasięgu telefonu. Znajduje urokliwą posiadłość położoną na odludnych torfowiskach, w podróż zabiera żonę i adoptowanego synka. Zupełnie ignoruje przeczucie zagrożenia, które pojawiło się przede wszystkim u jego żony, Stelli, wraz z nieoczekiwanymi odwiedzinami w ich londyńskim domu biologicznej matki dziecka, Terry, wraz z nowym, roszczeniowo nastawionym i agresywnym partnerem.

Ale teraz wszystko wyglądało inaczej. I chociaż wiedziała, że Jonas ma rację,uspokajając ją i przedstawiając tyle argumentów, to nie mogła się uwolnić od owego osobliwego przeczucia, które męczyło ją przez całe popołudnie, a nawet od chwili pierwszego telefonu Terry: uczucie grożącego niebezpieczeństwa. A przy tym sama nie wiedziała, co to właściwie miało być, nie potrafiła tego zdefiniować ani choćby bliżej opisać. Jedyne, co sobie uświadamiała, brzmiało: nie powinniśmy się teraz pod żadnym pozorem rozstawać.

– Nie powinniśmy tam jechać – powiedziała głośno. – Do Egton Bridge. Jonas, znajdźmy jakieś inne miejsce.

Oczywiście, pomimo złych przeczuć Stelli, pojechali. Tymczasem w okolicach Scalby dochodzi do kolejnej zbrodni, policja zaś poszukuje przestępcy, który złamał warunki przedterminowego zwolnienia i zniknął…

Charlotte Link w „Oszukanej” prowadzi wielowątkową opowieść, w której z każdym rozdziałem czytelnik poznaje coraz lepiej bohaterów, ich przeszłość i motywację, ale wcale nie przybliża go to do rozwiązania zagadki. Powieść wydaje się bardziej brutalna niż poprzednie książki Link, jeszcze bardziej trzyma w napięciu, a rozwiązanie zagadki i sposób, w jaki nitki fabuły w końcu się łączą, jest – jak to zwykle u mistrzyni kryminału – dużym zaskoczeniem. Do tego wszystkiego dołożyć należy angielskie rozległe pustkowia, dom na odludziu, mroczną tajemnicę z przeszłości i dreszczyk emocji gwarantowany!

Najnowszą powieść Charlotte Link czyta się doskonale i z zapartym tchem. Moim zdaniem to świetna propozycja na letnie wakacje. Gorąco polecam!

Ola

Moja subiektywna ocena: 7,5/10

Charlotte Link, „Oszukana”, tłum. Anna Makowiecka – Siudut, Wydawnictwo Sonia Draga, Katowice 2017, liczba stron: 551.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *