Holly Ringland „Wszystkie kwiaty Alice Hart” – RECENZJA

„Nie oceniaj książki po okładce” – głosi znane powiedzenie. Ta jednak jest piękna, a jednocześnie bardzo intrygująca. Biorąc „Wszystkie kwiaty Alice Hart” do ręki, można mieć wrażenie (w każdym razie takie było moje subiektywne odczucie), że stoi się u progu zaczarowanego, baśniowego ogrodu, ale też, że jego urokliwe, kuszące piękno jest zwodnicze. Że być może magiczna kraina podszyta jest piekłem, bardzo realnym złem. I zdaje się, że powieściowy debiut Holly Roland jest taką właśnie nieco dziwną, ale i intrygująca mieszanką. To opowieść, która przejmuje, podejmuje ważne tematy, ale też pociąga tajemnicą, jest jakby odrobinę staroświecka, choć dotyczy czasów współczesnych. A już na pewno to opowieść, która ma szansę pochłonąć uwagę czytelnika. Czytaj dalej