Mercé Rodoreda, „Rozbite lustro” – RECENZJA


Kiedy starszy, schorowany arystokrata, pan Nicolau, ujrzał kasztanowłosą córkę handlarza rybami, zakochał się w niej i postanowił ofiarować jej nowe życie: nazwisko, majątek, awans społeczny. Nie wiedział, że piękna Teresa skrywa tajemnicę. Nieślubne dziecko było owocem pierwszej fatalnej miłości. O chłopcu nie dowiedział się także drugi mąż kobiety, dyplomata Salvador Valldura, ale i jego przeszłość obciążały wydarzenia, o których nie opowiadał żonie. W trzypokoleniowej historii rodziny, którą Salvador i Teresa rozpoczęli w willi na obrzeżach  Barcelony, wiele będzie spraw zatajonych, przemilczanych. Będą miłosne uniesienia i rozczarowania, zachwyty i rozpacz. Będzie to opowieść o losach rodziny i służby, od lat siedemdziesiątych XIX wieku po czasy dyktatury Franco. Jeśli jednak czytelniczka czy czytelnik zapragnie odnaleźć w niej „katalońskie Downtown Abbey”, jak sugeruje wydawca, zawiedzie się. Mercé Rodoreda stworzyła w „Rozbitym lustrze” rodzinną sagę, ale zrobiła to po swojemu, na pewno nieco inaczej niż oczekiwaliby tego miłośnicy gatunku.  W poetyckiej narracji utkała opowieść zbudowaną z niekiedy trudno uchwytnych obrazów, z emocji bohaterów, ich tęsknot. A wszystko to w dużym domu, otoczonym bujnym ogrodem. Domu, którego zdaje się już nie ma.
Czytaj dalej

Charlotte Link, „Niespokojne niebo” – RECENZJ

Zaledwie kilka dni minęło od polskiej premiery „Niespokojnego nieba” Charlotte Link, zamknięcia obyczajowo-historycznej sagi zatytułowanej „Czas burz”. Przy okazji recenzji pierwszego tomu wspominałam, że nie jest to najnowsza proza popularnej niemieckiej autorki – trylogia  powstawała w latach 1989-1994, polski przekład pierwszej części ukazał się zaś w roku 2001. Na kontynuację polscy czytelnicy musieli jednak bardzo długo czekać, a wielu – jak ja – zupełnie niedawno mieli po raz pierwszy możliwość poznać historyczną odsłonę twórczości Charlotte Link, znaną przede wszystkim jako autorkę kryminałów i thrillerów. W roku 2020 wydawnictwo Znak Horyzont pokusiło się o nowe wydanie „Czasu burz” (recenzja TUTAJ), jeszcze w tym samym roku oddało w ręce polskich czytelników kolejną część, „Dziki łubin” (recenzja TUTAJ). Premiera tomu wieńczącego serię miała miejsce 27 stycznia 2021 roku. Śledzących losy pruskiej rodziny Dombergów raczej nie muszę do tej lektury przekonywać – jestem przekonana, że czekali na nią z niecierpliwością, a co więcej, nie będą zawiedzeni. Powieść bowiem jest bardzo dobrą kontynuacją tej wielopokoleniowej opowieści.  Czytaj dalej

Anne B. Ragde „Córka”, Saga rodziny Neshov, tom 6 – RECENZJA

Uwaga! W tekście znajdują się informacje dotyczące wydarzeń z poprzednich tomów serii. Tych, którzy dotąd jej nie czytali, po pierwsze gorąco do tego zachęcam (bo jest rewelacyjna), po drugie odsyłam do recenzji pierwszego tomu, którą znajdziecie TUTAJ.

„Córka” Anny B. Ragde to szósty i ostatni tom „Sagi rodziny Neshov”, norweskiej opowieści o zagmatwanych rodzinnych losach, trudnych relacjach i niepowtarzalnych bohaterach, głęboko osadzonej w realiach codziennego życia. Nie po raz pierwszy wprawdzie autorka zapowiada zwieńczenie swojego wielotomowego dzieła (już tom czwarty, a potem piaty były niespodziankami). Tym razem jednak oddała w ręce miłośników sagi powieść, która na pewno ich nie zawiedzie, raczej usatysfakcjonuje zakończeniem i być może (choć będzie to rzecz jasna trudne) pozwoli pożegnać się z rodziną Neshov. Książka wspaniale spaja bowiem wszystkie wątki tej wielopokoleniowej historii, zamyka je pewną kompozycyjną klamrą i daje czytelnikom to, czego oczekują, nawet wówczas, gdy czytają o rodzinnych dramatach, cierpieniach, czasem małych trzęsieniach ziemi. Daje otuchę. Czytaj dalej

Charlotte Link „Dziki łubin” – RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

„Dziki łubin” to kontynuacja sagi historyczno-obyczajowej Charlotte Link „Czas burz”. Na ten tom, po raz pierwszy wydawany w Polsce, wielu czytelników czeka z wielką niecierpliwością (recenzję części pierwszej przeczytacie TUTAJ). I wreszcie premiera zbliża się wielkimi krokami. Już 14 października książka pojawi się na księgarskich półkach. Czy spełni oczekiwania? Czy dalsze losy rodziny Dombergów okażą się na tyle ekscytujące, że ponownie przykują uwagę czytających, ponownie rozbudzą ich wyobraźnię? Jestem świeżo po przedpremierowej lekturze powieści i bez wahania mogę powiedzieć, że „Dziki łubin” w niczym nie ustępuje pierwszej części. Wręcz przeciwnie! Na złaknionych dalszej opowieści o rodzie z Prus Wschodnich, uwikłanym w meandry wielkiej historii, czeka ponad sześćset stron prawdziwych czytelniczych emocji i wzruszeń. Ba!, ten tom jest chyba lepszy od poprzedniego. Czytaj dalej

Charlotte Link „Czas burz”

Jest rok 1914. Europa stoi u progu wielkiej wojny i zmian, które na zawsze odwrócą dotychczasowy porządek świata. To jednak zdaje się nie dotyczyć  Felicji, spędzającej upalne lato w Lulinnie, rodzinnym majątku w Prusach Wschodnich. Osiemnastolatka za nic ma wielką politykę i nowe idee. Chce czerpać z życia jak najwięcej, korzystać z przywilejów, jakie daje jej wysokie urodzenie, cieszyć się młodością i niewątpliwą urodą, a przede wszystkim – zdobyć tego jedynego, niegdyś towarzysza dziecięcych zabaw, teraz przystojnego młodzieńca o socjalizujących poglądach – Maksyma Makarowa. Chłopak jednak opiera się urokowi Felicji i opuszcza ją, by – mówiąc słowami bohaterki – „obalić jakiś tam międzynarodowy monopol finansowy”, wyjeżdża do ogarniętej rewolucją Rosji. Ona zaś próbuje ugasić uczucie w ramionach przystojnego Alexa Lombarda, bogatego przedsiębiorcy o silnym charakterze. Małżeństwo szybko okazuje się fiaskiem, a gdy los po raz kolejny każe Felicji spotkać się z Maksymem, sprawy coraz bardziej się komplikują… Co więcej, wir wojennych wydarzeń boleśnie zaważy na jej życiu, skaże na tułaczkę i zmusi do walki o przetrwanie – nie tylko swoje, ale i całej rodziny Dombergów. Felicja nie będzie już tą samą uroczą trzpiotką, zniewalającą mężczyzn, ale niezwykle silną kobietą, zdolną do trudnych decyzji, nieprzebierającą w środkach, by walczyć o najbliższych i także –  by sprostać własnym wygórowanym ambicjom. Czytaj dalej

Sylwia Zientek, „Hotel Varsovie. Bunt chimery” – RECENZJA

Udzielając wywiadów po publikacji pierwszego tomu „Hotelu Varsovie” – „Klątwy lutnisty”, Sylwia Zientek podkreślała, że jej zamiarem było przede wszystkim przybliżenie historii  Warszawy, a w dalszym planie historii Polski. Żeby zaś możliwa była realizacja tego ambitnego i edukacyjnego celu, stworzyła barwną fabułę opartą o burzliwe dzieje fikcyjnego rodu warszawskich hotelarzy. I to się udało wspaniale! [zajrzyjcie do recenzji „Klątwy lutnisty”] Opowiadając o skomplikowanych losach Żmijewskich i Szpakowskich, autorka oprowadziła czytelników po dawnej Warszawie, pokazała jej topografię, architekturę, realia życia, opowiedziała o bardziej i mniej znanych wydarzeniach historycznych, o postaciach ważnych dla polskiej stolicy. Zrobiła to w sposób brawurowy i niespotykany w polskiej prozie współczesnej, oczarowując czytelników i zjednując sobie rzesze fanów (a mnie oczywiście pośród nich). Kiedy więc do ich rąk trafiła, z małym poślizgiem zresztą, kontynuacja sagi – „Bunt chimery”, spodziewali się lektury równie dobrej jak część pierwsza. Tymczasem nowa powieść Sylwii Zientek okazała się jeszcze lepsza! Czytaj dalej

Anna Sakowicz „Na dnie duszy” – RECENZJA

„Na dnie duszy” Anny Sakowicz to opowieść o trzech kobietach: babce, córce i wnuczce, o wspomnieniach i tajemnicach skrywanych na dnie duszy, o trudnej przeszłości, którą każda z nich widzi w inny sposób. To także opowieść o dniu dzisiejszym, który stawia członków rodziny przed trudnym zadaniem. Czy sprostają mu i pójdą dalej przez życie w rodzinnej zgodzie? Czy też pogrążą się w konfliktach i niedomówieniach? Czytaj dalej

Anne B. Ragde, „Zawsze jest przebaczenie”- „Saga rodziny Neshov” tom 4 – RECENZJA

Na tę powieść, czwartą i ostatnią część „Sagi rodziny Neshov”, miłośnicy prozy Anne B. Ragde czekali jak prawdopodobnie na żaden spośród wcześniejszych tomów. Po pierwsze dlatego, że opowieść o dalszych dziejach członków norweskiej rodziny z okolic Trondheim została wydana znacznie później (w roku 2016, w Polsce w 2017) aniżeli pierwsze trzy tomy (które ukazały się w latach 2005-2007, w Polsce 2010-2012). Po drugie zaś dlatego, że – jak wieść niesie – pisząc ostatnią część cyklu, autorka uległa namowom czytelników zawiedzionych zakończeniem tomu trzeciego. Bez wątpienia jednak warto było czekać! „Zawsze jest przebaczenie” przynosi pokrzepienie już w samym tytule, a losy bohaterów, z którymi tak zżyli się czytelnicy, nareszcie zaczynają się układać pozytywnie. Czytaj dalej

Krystyna Mirek „Prawdziwa miłość” – „Saga rodu Cantendorfów” t.3 – o książce i KONKURS

Drogie Panie! Kto powiedział, że bajki o ślicznych księżniczkach (bądź uroczych kopciuszkach), przystojnych książętach, o złych czarownicach, walce dobra ze złem – kochają tylko małe dziewczynki? Nie tylko! Także wiele spośród nieco starszych, a nawet dużo starszych czytelniczek lubi od czasu zanurzyć się w romantycznej literackiej historii, lekkiej i wciągającej, a przede wszystkim – bardzo odległej od ich codziennego życia. Taka właśnie jest „Saga rodu Cantendorfów” Krystyny Mirek – to osadzona w dziewiętnastowiecznej Anglii opowieść o sile miłości, rodzinnych tajemnicach i intrygach. Czytaj dalej

Sylwia Zientek, „Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty” – RECENZJA

Pasjonująca podróż przez wieki, barwne postaci, wartka, brawurowa wręcz akcja, intrygi i namiętności, pełna tajemnic historia rodziny i prowadzonego przez nią hotelu, a wszystko to z niezwykle ciekawie sportretowaną Warszawą w tle. Tak w skrócie można by opisać najnowszą powieść Sylwii Zientek „Hotel Varsovie”, zaplanowaną jako wielopokoleniowa saga historyczna. W olbrzymim skrócie! – bo to projekt niezwykle ambitny, zakrojony na szeroką skalę, niespotykany we współczesnej polskiej literaturze. Część pierwsza, „Klątwa lutnisty”, którą oddano niedawno do rąk polskiego czytelnika, to niemal sześćsetstronicowa książka, zawierająca jednak opowieść tak porywającą, że doprawdy trudno oderwać się od lektury! Czytaj dalej

Anne B. Ragde, „Na pastwiska zielone” – „Saga rodziny Neshov” tom 3 – RECENZJA

[Ostrzeżenie – Recenzja zawiera istotne informacje dotyczące fabuły poprzedniego tomu]

Trzecia część „Sagi rodziny Neshov” przynosi piękno i brzydotę, radość i cierpienie. Zaciska gardło ze wzruszenia bądź smutku, a potem powoduje śmiech. Jak poprzednie tomy – zaskakuje, ale do zaskoczeń, które szykuje swoim czytelnikom Anne B. Ragde, nie można się przyzwyczaić.

W Bynset trwa upalne lato. Tor nie żyje. Popełnił samobójstwo. Wiosną ranił się poważnie w nogę, a Torunn przyjechała na dłuższy czas, by pomóc mu i dziadkowi w prowadzeniu gospodarstwa, być może także by podjąć decyzje co do swojej ewentualnej przyszłości w Bynset. Opieka nad dwojgiem starych ludzi oraz gospodarstwem będącym właściwie w ruinie okazała się jednak bardzo trudna i wyczerpująca –  bardziej jeszcze psychicznie aniżeli fizycznie. Na szczęście świniami zajmuje się wspólnie z przydzielonym jej pomocnikiem, Kajem Rogerem. Tor obecność i pracę Torunn w Bynset odbiera jednak nie jako jej urlop od pracy w klinice weterynaryjnej, ale oczywiste przejęcie gospodarstwa. Gdy dowiaduje się, że jest inaczej, gdy w chwili emocji Torunn mówi mu, że wcale Bynset nie chce (choć w rzeczywistości nie podjęła jeszcze decyzji), Tor załamuje się, uważa wszystko za skończone, traci sens życia… Czytaj dalej

Anne B. Ragde, „Raki pustelniki” – „Saga rodziny Neshov” tom 2 – RECENZJA

Opowiedziana przez Anne B. Ragde historia norweskiej rodziny Neshov ma w sobie niezwykły magnetyzm. Ma siłę, która  powoduje, że czytelnicy na świecie, bo nie tylko w Norwegii, sięgają po kolejne tomy sagi. A przecież to proza bardzo realistyczna, bliska życia, codzienności czasem brzydkiej, przygnębiającej, brutalnej, czasem też radosnej – na ogół jednak trudnej. Gdzie sekret zatem? Wciąż się zastanawiam…

W drugim tomie sagi jądro wydarzeń po raz kolejny zostaje umieszczone w Bynset, rodzinnym gospodarstwie Neshov. Po śmierci Anny, matki i gospodyni, po pamiętnych świętach Bożego Narodzenia, które po raz pierwszy od wielu lat zgromadziły pod jednym dachem rodzeństwo Neshov, życie pozornie toczy się swoim starym trybem. Czytaj dalej

Ján Púček, „Przez ucho igielne (sploty)” – RECENZJA

W naszych podróżach czytelniczych tym razem przenosimy się na Słowację. „Przez ucho igielne (sploty)” Jána Púčeka to opowieść o domu rodzinnym, jej głównym bohaterem jest Jan Hollý, nieśpiesznie snuje ją zaś – bezimienny w powieści  – wnuk (prawdopodobnie jest nim sam autor). To dzieje Jana – murarza – zwykłego człowieka,  o niezwykłym życiorysie, w którego tle przewija się doświadczenie obozów koncentracyjnych i koszmaru komunizmu. Powieść czyta się błyskawicznie, nie sądźcie jednak, że to łatwa historia. To nieoczywista propozycja na wakacje, jednak my z całego serca polecamy! Czytaj dalej