OKIEM NA KSIĘGARNIE – kwiecień 2022

Kwiecień jest miesiącem pełnym niespodzianek pogodowych. Parafrazując Forresta Gumpa, wychodząc z domu nigdy nie wiesz, na jaką pogodę trafisz:). Tym niemniej słońce coraz śmielej i częściej wygląda za chmur i wszystko wskazuje na to, że długo oczekiwana wiosna w końcu się pojawi na dobre. Wydawcy w kwietniu przygotowali sporo nowości, a my tradycyjnie wybrałyśmy dla Was najciekawsze z nich. Właściwie same wydawnicze niespodzianki, każda zapowiada się świetnie!

Agnes Gabriel, „Merci, Monsieur Dior”. Francja, rok 1947. Mieszkańcy Paryża wprawdzie jeszcze odczuwają skutki wojny, ale powoli budzi się w nich nadzieja na lepsze jutro. Wśród nich jest także dwudziestokilkuletnia Célestine, która w poszukiwaniu szczęścia opuszcza rodzinne miasteczko i wyrusza do tętniącej życiem metropolii. Szybko znajduje pracę, i to nie byle jaką – u samego Christiana Diora, wówczas nieśmiałego projektanta, który rok wcześniej założył własny dom mody. Młoda kobieta oczarowuje go swoją naturalnością, szybko zyskuje jego zaufanie i sympatię. Najpierw zostaje gospodynią Diora, potem jego prywatną sekretarką, a z czasem także muzą i powierniczką najskrytszych sekretów. Przygląda się mistrzowi, gdy ten tworzy piękne suknie oraz wspaniałe kompozycje zapachowe. Jak potoczy się kariera Diora? Czy Célestine zajmie miejsce u jego boku? A może coś ich rozłączy? „Merci, monsieur Dior” to nastrojowa, a zarazem zabawna historia, która zabierze czytelniczki do przepięknego Paryża, odsłoni kulisy pokazów mody i pokaże pełne przepychu wnętrze domu znanego projektanta. To wciągająca opowieść o powstaniu imperium Diora, jego pierwszych kultowych fasonach i kreacjach oraz o stworzeniu linii perfum Miss Dior. Agnes Gabriel, „Merci, Monsieur Dior”, przekład: Anna Kierejewska, Wydawnictwo Marginesy, ilość stron: 312, data premiery: 27.04.2022.

Szczepan Twardoch, „Byk”. Życie to teatr. Życie to labirynt. Czasem i z jednego, i z drugiego nie ma ucieczki. Najnowszy utwór Szczepana Twardocha o mężczyźnie z przeszłością, ale bez przyszłości. Robert Mamok to zmagający się z własną tożsamością pięćdziesięcioletni rozwodnik. Mężczyzna uwikłany jest w wizerunkowy skandal, z którego, jak się zdaje, nie ma dobrego wyjścia. Całości dopełnia rodzinna tajemnica i skomplikowane relacje z bliskimi wynikające z surowego śląskiego wychowania. Mamok wkracza na scenę i rozpoczyna intensywny monolog, słowo za słowem rozlicza się ze swoją przeszłością, z sobą i całym światem. Z siłą dzikiego zwierzęcia rzuca oskarżenia, zadaje pytania, chce odkryć, co się z nim dzieje. I kim jest. „Yno tyś tak dō mie godoł, Roboczku, pamiyntosz? Nic niy pamiyntosz, nic już we tyj gowie niy mosz, nic. No i Roboczek pokazywał świadectwo, idiota. W liceum zaczęło się „taki zdolny, a taki leniwy”. Ale za świadectwo zawsze były pieniądze od ciebie. Ukradkiem, kiedy nikt nie widział. Yno ōmie niy godej. A potem przychodziła ōma Hilda, i też wciskała mi w dłoń banknoty. Yno ōpie niy godej, pra?” (fragment książki). Szczepan Twardoch, „Byk”, Wydawnictwo Literackie, ilość stron: 112, data premiery: 13.04.2022.

Marilynne Robinson, „Gilead”. Nagrodzona Pulitzerem i National Book Critics Circle Award pierwsza część legendarnej sagi autorstwa królowej amerykańskiej literatury pięknej! W Gileadzie, małym miasteczku w stanie Iowa, żyją trzy pokolenia Amerykanów. Ich świat definiują duchy wojny secesyjnej, konflikty rodzinne i religia, która stanowi serce tej zamkniętej wspólnoty. Od dekad czuwa nad nią kalwiński pastor, wielebny John Ames, „Gilead” to pożegnalny list kaznodziei do jego siedmioletniego syna z drugiego małżeństwa. Przewidując swój bliski kres, pragnie zostawić mu w spadku choć namiastkę ojcostwa – a wraz z nim przemyślenia, inspiracje i wartości, którymi powinien kierować się jego potomek w przyszłym życiu. „Pisanie było dla mnie czymś podobnym do modlitwy, nawet kiedy nie zajmowałem się pisaniem modlitw, jak mi się to często zdarzało. Pisząc, czujesz, że nie jesteś sam, że ktoś jest przy tobie. Czuję, że teraz jestem sobą, cokolwiek by to nie znaczyło” – wyznaje Ames. Wspomina śmierć uwielbianej żony, ich dziecka, a także przodków z dwóch stron secesyjnej barykady, którzy do końca nie potrafili się ze sobą pogodzić. Wyraziste refleksje pastora wypełnione są czułością, szczerością i bólem – kluczowymi elementami potrzebnymi do zmierzenia się z przeszłością, teraźniejszością, a także… przyszłością. Proza ulubionej pisarki Baracka Obamy to niedająca się zapomnieć uniwersalna medytacja nad człowieczeństwem, która inspiruje czytelnika do zastanowienia się nad siłą wypowiadanych słów. Według Robinson to właśnie one mogą przynieść przebaczenie i wolność – tak ważne dla współczesnej jednostki i społeczeństwa.

, „Gilead”, przekład: Witold Kurylak, Wydawnictwo Prószyński Media, ilość stron: 324, data premiery: 5.04.2022.

Haruki Murakami, „Porzucenie kota”. Nowa książka japońskiego mistrza „Porzucenie kota” to wspomnienie Murakamiego o ojcu, uważane przez niektórych krytyków za jeden z najważniejszych tekstów pisarza opublikowanych w ostatnich latach i stanowiący klucz do zrozumienia wielu jego utworów. Ojcowie są u Murakamiego często nieobecni, co jest prawdopodobnie odzwierciedleniem skomplikowanych stosunków pisarza z własnym ojcem. Z tego niewielkich rozmiarów tekstu dowiadujemy się o dzieciństwie i dorastaniu pisarza w niewielkim mieście niedaleko Kobe, jako jedynaka kochającego książki i koty. Przede wszystkim jednak esej wyjaśnia, dlaczego w tak wielu utworach japońskiego pisarza pojawiają się sceny związane z drugą wojną światową oraz z okresem bezpośrednio ją poprzedzającym. Okazuje się, że przeżycia wojenne ojca, którymi podzielił się z małym synem, zostały niejako złożone na barki chłopca, który przez całe życie dźwiga ten ciężar. Murakami rozważa znaczenie historii i dowodzi, że każdy z nas jest odpowiedzialny za czyny popełnione w imieniu społeczeństwa czy narodu, do którego należymy, bez względu na to, czy się z nimi zgadzamy, czy nie. Haruki Murakami, „Porzucenie kota”, przekład: Anna Zielińska-Elliott, ilość stron: 80, Wydawnictwo MUZA SA, data premiery: 13.04.2022.

Magda Knedler, „Usta rzeźbiarki”. O tym, czego doświadczyła podczas wojny, nie mówiła nikomu, nawet najbliższym. Przetrwała. Przeżyła. Jedyne, czego chciała, to uniknąć rozdrapywania ran i ciągłego powracania do przeszłości. Kiedy wreszcie odzyskała spokój, pojawiło się najgorsze – ciężka choroba. Jej ciało odmówiło posłuszeństwa, a ona stała się jego niewolnicą. Czuła, że znów straciła wolność. Jednak choroba nie złamała jej woli. Nie po to przeżyła wojnę, żeby teraz się poddać. Ciało, które zdradziło, stało się czymś więcej. To ono – odtwarzane, przetwarzane, zwielokrotniane – pozwoliło jej tworzyć sztukę, poprzez którą mogła wyrazić i zachować siebie. Poznajcie opowieść o dojrzewaniu kobiety i artystki, o tworzeniu i miłości. Oto historia życia Aliny Szapocznikow. Artystki, która przemieniła swoje cierpienie w sztukę. Magda Knedler, „Usta rzeźbiarki”, ilość stron: 400, Wydawnictwo Otwarte, data premiery: 13.04.2022.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *