Carlo Collodi, „Pinokio” – balet w Operze Bałtyckiej w Gdańsku

Źródło zdjęcia: http://www.operabaltycka.pl/pl/spectacle/pinokio.html

„Pinokio”, reżyseria i choreografia Giorgio Madia, muzyka Nino Rota, premiera w Operze Bałtyckiej w Gdańsku 23 lutego 2017 r.

Tym razem opiszemy Wam rzecz dla nas nietypową. Wybierzemy się wspólnie na wycieczkę okołoliteracką. Chcemy przybliżać Wam rzeczy piękne i wartościowe, a że do tego bliska nam jest idea lokalnego patriotyzmu, więc dzisiaj będzie o… widowisku baletowym.

Któż nie zna wspaniałej włoskiej powieści Carlo Collodiego i przygód Pinokia? Ta niezwykła historia o chłopcu z drewna, który ożywa i bardzo chciałby być zwykłym chłopcem, ale zanim to nastąpi przeżywa liczne przygody, stała się źródłem inspiracji dla licznych filmów i widowisk teatralnych. Przetwarzano ją na rozmaite sposoby, w poszukiwaniu właściwej interpretacji dziejów Pinokia, kolejną cegiełkę dokłada do nich włoski tancerz, choreograf i reżyser, Giorgio Madia.

W wywiadach jeszcze przed premierą mówił:

To nie jest historia ani o kłamstwie, ani o samotności, to rzeczywiście historia o byciu innym. Pinokio to indywidualista, który musi nauczyć się reguł gry życia w społeczeństwie, tych wszystkich: „rób tak, ale nie rób tak”, wśród których znalazły się także zasady dotyczące kłamstwa. Przechodzi szereg prób, w wyniku których, w zależności od tego, jak się zachowa, otrzymuje kary albo nagrody.

(P. Gulda, Pozytywny Pinokio, „Gazeta Wyborcza – Trójmiasto”, http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35611,21403566,giorgio-madia-pinokio-po-narodzinach-byl-nagi-ale-nie-w-sposob.html)

Przede wszystkim powiedzieć trzeba, że gdański „Pinokio” nie jest klasycznym baletem. To raczej widowisko taneczne, składające się z tańca współczesnego, klasycznego baletu i akrobacji. Ruch, którym opowiedziana jest historia drewnianego chłopca, zachwyca jednak pięknem, precyzją, a momentami brawurą wykonawców. Szczególnie zapadają w pamięć sceny na trampolinie, kiedy to tancerze przemieszczają się w górę i w dół po drewnianej konstrukcji, będącej głównym elementem scenografii. Na scenie pojawia się cały zespół baletowy Opery Bałtyckiej, jest on bardzo wyrównany, nie można jednak nie wspomnieć o odtwórcy tytułowej roli, Oleksandrze Khudimovie, który prezentuje nie tylko swoje umiejętności taneczne, ale również bardzo dobre przygotowanie aktorskie. Zresztą w ogóle wiele postaci błyszczy właśnie aktorsko, jak chociażby duet Kot (Sayaka Haruna-Kondracka) i Lis (Bartosz Kondracki). Widać tu, jak na dłoni, że Madia czerpał z rozmaitych technik – pantomimy, ale także komedii dell’arte.

Źródło zdjęcia: http://www.operabaltycka.pl/pl/spectacle/pinokio.html

„Pinokio” w Operze Bałtyckiej to piękne, barwne, czasem bardzo zabawne przedstawienie, z mądrym przesłaniem. Małym widzom z pewnością wpadną w oko kolorowe kostiumy i spersonifikowane zwierzęta, które spotyka na swojej drodze Pinokio, jak Świerszcz, Ślimak, Lis czy Kot. Dorosły widz natomiast zaduma się nad niełatwym losem naiwnego chłopca, który musi wiele przejść, aby przemienić się z lalki w człowieka. Widowisko polecić można widzom od szóstego roku życia, górnej granicy wieku nie ustalono. 🙂 Zachęcamy do wizyty w Operze Bałtyckiej, jesteśmy przekonane, że będzie to udane popołudnie.

Ola

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *