W pierwszym tygodniu lutego, wraz z ożywczą morską bryzą, podsyłamy Wam pięć wydawniczych świeżynek:) Coś poprawiającego nastrój, coś wzruszającego, coś skłaniającego do refleksji, coś zaskakującego… Rzućcie okiem na najnowszą odsłonę cyklu „Okiem na księgarnie”:) – bo jak przetrwać do wiosny bez dobrej książki?
Evžen Boček, „Arystokratka i fala przestępstw na Zamku Kostka” Jest! Nareszcie jest! Czwarty tom wspaniałej, absurdalnej (a przy tym świetnie diagnozującej współczesną rzeczywistość) historii o rodzinie czeskich arystokratów, którzy porzucają Amerykę, by osiedlić się na Zamku Kostka. Na smutki, na zimowe depresje, szarobure niebo, braki w portfelu i inne uciążliwości… To najlepsze literackie lekarstwo! Kto czytał wcześniejsze tomy, z pewnością to potwierdzi (a dodam jeszcze, że „Arystokratka i fala przestępstw na Zamku Kostka” jest przynajmniej tak dobra jak pierwszy tom cyklu). A kto nie czytał… koniecznie musi to nadrobić!
Całą recenzję przeczytacie na blogu TUTAJ
Evžen Boček, „Arystokratka i fala przestępstw na Zamku Kostka”, przeł. Mirosław Śmigielski, Stara Szkoła 2019, liczba stron: 169, pod patronatem medialnym ZABOOKOWANYCH.
Jillian Cantor „Stracony list” Wzruszająca opowieść o miłości i przetrwaniu, inspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
Austria, 1938.
Kristoff terminuje u żydowskiego mistrza grawerskiego, projektanta i twórcy znaczków. Miłość, która zastaje Kristoffa wśród brutalnego chaosu wojny, każe mu znaleźć sposób, by ocalić ukochaną Elenę, a przy okazji także siebie.
Los Angeles, 1989.
Katie przechodzi trudny okres. Musiała umieścić swojego ojca w domu opieki i jest w trakcie rozwodu. W czasie porządków odkrywa kolekcję znaczków ojca, którą oddaje do wyceny, a filatelista, Benjamin, znajduje wśród nich niespotykany austriacki znaczek z czasów drugiej wojny światowej, naklejony na kopertę, zawierającą prawdopodobnie list miłosny. Katie i Benjamin wspólnie rozpoczynają poszukiwania, które odkryją przed nimi tragiczną historię miłości.
Jillian Cantor „Stracony list”, przeł. Katarzyna Rosłan, Wydawnictwo Marginesy, liczba stron: 328, data premiery: 06.02.2019.
Jesmyn Ward „Śpiewajcie, z prochów, śpiewajcie” Jesmyn Ward, stypendystka MacArthur „Genius” Grant i dwukrotna laureatka National Book Award, nareszcie po polsku we współczesnej powieści o rodzinie, budowaniu tożsamości i granicach opowiadania.
Trzynastoletni Jojo na swój sposób próbuje zrozumieć, co znaczy być dobrym człowiekiem. Stopniowo poznaje świat, czerpiąc zarówno z bliskich mu wzorców, rodzinnych opowieści oraz legend.
Splot wydarzeń zabierze go w podróż do więzienia stanowego Parchman w mrocznym sercu Missisipi, gdzie natrafi na pewnego udręczonego chłopca, który nosi w sobie całe zło amerykańskiego Południa. On również nauczy Jojo czegoś na temat człowieczeństwa, a także dziedzictwa, przemocy i miłości.
Jesmyn Ward „Śpiewajcie, z prochów, śpiewajcie”, przeł. Jędrzej Polak , Wydawnictwo Poznańskie, data premiery: 13.02.2019.
Salcia Hałas, „Potop” W gdyńskim Pekinie są trzy, które Wiedzą. Jedna z nich nawet Opowiada. A Pekin rozsypuje się, zapada pod ziemię. Pojawia się coraz więcej tajemniczych lejów. Pani Halina przepowiada potop. Obudzi się Bestia, która wyjdzie z głębin. Śniący będą musieli wyśnić swoje sny. Wilcze szczenięta już się narodziły.
Poza tym chcą zlikwidować Pekin, Zośka ma depresję, a w oknie zakleszczył się kot. Idzie potop.
Potop to brawurowo napisany prozą poemat przewlekły o końcu świata. Realizm magiczny z polskich faweli. To historia trzech kobiet, które wiedzą więcej. Nie starają się zapobiec rozpadaniu się świata, skupiają się na tym, co bliżej. Na depresji Zośki, problemach sąsiadów. O nadchodzącym potopie mogą jednak opowiedzieć – byle nie telewizji, bo tam zrobią z nich wariatki.
Salcia Hałas, „Potop”, Wydawnictwo W.A.B., liczba stron: 220, data premiery: 27.02.2019.
Marlon James „Diabeł Urubu” Doskonały debiut literacki autora „Krótkiej historii siedmiu zabójstw”, wyróżnionej Nagrodą Bookera. Obrazoburczy i poetycki zarazem. Pociągający i odpychający. Tylko Marlon James potrafi tak igrać z uczuciami czytelników.
Pierwsza powieść w literackiej karierze Jamajczyka to książka niezwykła, ukazująca z empatią i brutalną szczerością rodzimą wyspę pisarza i mentalność jej mieszkańców. To także wstrząsająca wiwisekcja religijnej sekty.
Jest rok 1957. Niewielka wioska Gibbeah to zapomniane przez cywilizację miejsce, pokryte kurzem, pamiętające jeszcze czasy plantacji, ale obecnie pogrążone w biedzie. Mentalnym przywódcą miejscowej społeczności jest pastor Hector Blight, który bardziej niż wiernych kocha beczułki z rumem.
Pewnego dnia nad Gibbeah zaczynają krążyć złowieszcze czarne sępy. Wpadają do kościoła, rozbijając okna. W ślad za ptakami w wiosce pojawia się człowiek, który nazywa siebie Apostołem Yorkiem. Przejmuje kościół i pod sztandarem „ducha odnowy” wprowadza nowe zasady. Wokół Apostoła zaczynają gromadzić się ludzie, którzy chcą mu pomóc sprowadzić pozostałych mieszkańców na bogobojną ścieżkę.
Pastor Blight nie ma wyjścia, musi odstawić rum i odzyskać zaufanie wiernych. Który z duchowych przywódców wygra tę biblijną potyczkę o rząd dusz?
Marlon James „Diabeł Urubu”, przeł. Robert Sudół, Wydawnictwo Literackie, data premiery: 13.02.2019.
Opisy książek (z wyjątkiem Evžena Bočka „Arystokratki i fali przestępstw na Zamku Kostka”) pochodzą ze stron wydawnictw.
Dziś dopiero 6, a ja już dawno przekroczyłam limit zakupów książkowych na ten miesiąć 🙂
Rozumiemy doskonale! To może coś w marcu z naszej listy? 🙂