M. G. Leonard, „Chrząszcz i jego chłopiec” – RECENZJA

M. G. Leonard, „Chrząszcz i jego chłopiec”, Wydawnictwo Wilga

„Dziewczyna poczuła łaskotanie. Metaliczny czerwony chrząszcz wylądował na niej i maszerował po jej ręce.
– Kim jest twój kolega? – spytał Darkus.
Virginia uniosła łokieć.
– To żabonóg o pajęczych zdolnościach. Chyba mieszka w krzewie budlei.
– Fajny! – Przyjrzał się silnym tylnym nogom owada. – Wygląda jak zrobiony z metalu. Jak go nazwiesz? – zapytał, kiedy chrząszcz wdrapywał się po szyi Virginii.
– Nazwę?
Darkus skinął głową.
– Nie widzisz? Postanowił, że będziesz jego człowiekiem.
– Serio? Tak myślisz? – Virginia zezowała, usiłując popatrzeć na żabonoga na swojej szyi. – Może spodobało mu się, jak stanęłam na rękach? – Chwilę się zastanowiła. – Jeżeli ze mną zostanie, nazwę go Marvin, na cześć Marvina Geye’a, najlepszego muzyka wszech czasów.
Chrząszcz stanął na tylnych odnóżach i zatańczył, machając przednimi kończynami jak rękoma i kołysząc czułkami.
– Chyba Marvin jest za – zaśmiał się Darkus.”

Bohaterem książki „Chrząszcz i jego chłopiec” jest trzynastoletni Darkus Cuttle. Chłopiec nie ma mamy, a powieść zaczyna się od tajemniczego zniknięcia jego taty – Bartholomew Cuttle’a. To roztrzepany naukowiec, dyrektor do spraw naukowych Muzeum Historii Naturalnej w Londynie, który pewnego popołudnia zamyka się w podziemnej sali entomologicznej i tu ślad po nim się urywa. Mija kilka tygodni, zainteresowanie zaginięciem zarówno prasy, jak i policji niknie w oczach. Wydaje się, że jedyną osobą, która wierzy w to, że naukowca można odnaleźć jest jego nastoletni syn. Chłopiec trafia pod opiekę stryja, szybko odkrywa, że w sąsiednim domu mieszka mnóstwo chrząszczy. Okazuje się jednak, że to nie są zwykłe owady – sympatyczne stworzonka wydają się rozumieć każde słowo chłopca. Jedno z nich – rzadki okaz rohatyńca nosorożca – wyraźnie ma chęć zostać pupilem Darkusa, zachowując się przy tym jak skrzyżowanie psa z chomikiem. W dodatku małe śledztwo, które przeprowadza chłopiec wraz z wujkiem, przynosi zaskakujący rezultat – Bartholomew zniknął z sali pełnej chrząszczy. Chrząszczami chorobliwie zainteresowana jest też szalona projektantka mody, była genetyk Lucrettia Cutter, która pojawia się niemal natychmiast, jak diabeł z pudełka, gdy tylko Cuttle’owie zaczynają kręcić się w podziemiach Muzeum. To wszystko nie może być przecież zbiegiem okoliczności…

Najlepszy przyjaciel Darkusa, rohatyniec nosorożec, źródło: http://www.urloplandia.pl/ciekawostki/roznolandia/rohatyniec-nosorozec/

„Chrząszcz i jego chłopiec” to sympatyczna powieść przygodowa, którą polecić można zarówno chłopcom, jak i dziewczynkom. W oryginalny sposób w całą historię wplecione zostały chrząszcze, w książce pojawia się mnóstwo informacji na temat tych ciekawych owadów. Kto wie, może zachęci ona jakiegoś małego czytelnika do bliższego przyjrzenia się temu gatunkowi, a może nawet w przyszłości pozostania entomologiem i badaczem stawonogów? My w każdym razie książkę polecamy zdecydowanie, jako lekturę na ferie i nie tylko. Wydawnictwo Wilga zapowiedziało wydanie kolejnej części przygód Darkusa i chrząszczy, nie możemy się już doczekać! Ola

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *