Ivona Březinová, „Krzycz po cichu, braciszku” – Recenzja

Pamela i Jeremiasz są rodzeństwem, bliźniętami. Mają czternaście lat. Ale ich codzienność bardzo różni się od tej, którą zna większość ich rówieśników. Określają ją surowe zasady i rytuały. Każdy dzień tygodnia ma swój własny kolor i należy bezwzględnie pamiętać, aby w poniedziałek ubrać się na niebiesko czy w środę na fioletowo. Samochody pod domem muszą parkować zawsze w ten sam sposób, a Remikowi w żadnym wypadku nie wolno przygotować jedzenia, które nie jest okrągłe. Każde odstępstwo od zasad skutkuje poważnymi konsekwencjami. Wyprowadzony z równowagi Remik może krzyczeć przez całą noc, może rzucić talerzem o ścianę, może gryźć… Jest bowiem chłopcem autystycznym (w wieku trzech lat stwierdzono u niego autyzm niskofunkcjonujący z poważnym opóźnieniem psychicznym). Opieka nad nim zmieniła całą rodzinę: ojciec odszedł, mama podporządkowała życie i pracę opiece nad synem, a Pamela musi jej pomagać i musi ją wspierać. Często zmieniają miejsce zamieszkania, bo otoczenie nie potrafi zrozumieć i zaakceptować zachowań nastoletniego autystyka. Zmieniają szkoły, bo nauczyciele i opiekunowie sobie z nim nie radzą. Ich życie jest więc trudne, jest – jak Remik – „inne”. Ale jest w nim też miejsce na miłość, ogromne pokłady miłości, ciepło i zrozumienie. Czytaj dalej