Zdarzają się problemy tak duże, tak bolesne, że trudno o nich mówić. Trudno o nich pisać i trudno czytać. Jak opisać historię rodziny, której jeden z członków umiera na raka? Jak przekazać ją na kartach książki dla dzieci, tak żeby historia ta była prawdziwa w całym swoim okrucieństwie, a jednocześnie nie podcięła skrzydeł młodemu czytelnikowi, ale wręcz przeciwnie – podniosła go na duchu? Moni Nilsson znalazła na to sposób. Na kartach „Tyle miłości nie może umrzeć” opowiedziała o Lei, której mama powoli ale nieuchronnie odchodzi. Dziewczynka nie może pogodzić się z tą stratą, wścieka się i buntuje, sama zapada na chorobę – „raka agresji”, odtrąca przyjaciółkę, bije wszystkich naokoło… A mimo to mama jest coraz słabsza. Opowieść szwedzkiej autorki jest bezkompromisowa, nie owija w bawełnę, mówi wprost o cierpieniu chorej i jej bliskich, o trudnych emocjach, ale przy tym jest w niej szczególne piękno. Wszystko dlatego, że traktuje o śmierci, ale też o najpiękniejszych emocjach – miłości i przyjaźni. To książka, którą po prostu musicie przeczytać. Czytaj dalej
Archiwa tagu: recencja
Martin Widmark, Helena Willis „Tajemnica detektywa”, cykl: „Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai” – RECENZJA
W Valleby nastała jesień. Gdy Maja zakończyła rozmowę telefoniczną z komisarzem policji, który informował o włączeniu się alarmu w sklepie jubilerskim Muhammeda Karata, ona i Lasse szybko włożyli ciepłe swetry i popędzili na rowerach na miejsce zdarzenia. Okazało się, że alarm uruchomił czarny kot, komisarz zaś bohatersko poradził sobie ze zwierzakiem. W tym czasie jednak dokonano przestępstwa, tyle że nie w sklepie Muhammeda a w muzeum. Podczas gdy mieszkańcy miasteczka przyglądali się akcji policyjnej, ktoś to wykorzystał, włamał się do muzeum i ukradł cenny obraz zatytułowany „Dzisiaj, jutro i w sobotę”. Wówczas pojawił się niejaki Torkel Knot, który przedstawił się jako wybitny detektyw i natychmiast przystąpił do rozszyfrowywania kryminalnej zagadki. Przeprowadził błyskawiczne śledztwo i wskazał winnego, a jego skuteczność i profesjonalizm zrobiły niemałe wrażenie na mieszkańcach Valleby, nawet na samym komisarzu. Tylko Lasse i Maja pozostali nieufni wobec zarozumiałego detektywa. Czy słusznie? Czy ich własne śledztwo dowiedzie niewinności wtrąconego do aresztu Dina Paniniego? Czytaj dalej